Są takie dni gdy nic się nie układa, gdy każda sprawa idzie w złą stronę, każda osoba z którą mamy do czynienia robi coś nie tak jak powinna.

Czy cały świat wokół nas zmienia się na gorsze?

Tomek miał właśnie taki tydzień i z tym pytaniem przychodzi do Iwony.

Na tę rozmowę nie przygotowaliśmy żadnego tematu. Ale może to i lepiej. A dlaczego? O tym właśnie dzisiaj rozmawiają Iwona i Tomek.

Przypominamy jedenasty odcinek naszego podcastu: Krótki wykład o tym dlaczego misja życia jest taka ważna dla udanego życia. Misja to przemyślana i zgodna z naszym sercem droga życia. Składa się z trzech części: wizji, indywidualnego posłannictwa (czasem także nazywanego misją) i najważniejszych wartości. Ten odcinek wyjaśnia czym są te dwa pierwsze aspekty misji i podpowiada jak się zabrać za jej zrobienie.

Przypominamy jeden z najpopularniejszych odcinków z pierwszego roku naszego podcastu:

Luźna, ogródkowa rozmowa o tym co to jest “acha moment” i dlaczego jest ważny

Nie naginać “się”, ale naginać “siebie”... siebie prawdziwą, siebie prawdziwego. Sporo osób reaguje na słowo marzenie i zakłada, że skoro marzenia warto realizować, to naginać siebie też czasem trzeba… Posłuchaj tego podkastu, albowiem jest w tym podejściu spore uproszczenie.

Pięć lat temu nadaliśmy pierwszy odcinek tego podcastu. Przypominamy więc co dla nas znaczy "lepsze życie":

Rozmowa Iwony z Tomkiem o tym co to właściwie znaczy „lepsze życie” i jakie podejście mają do tego różni ludzie.

Odpowiedź na pytanie czy każdy może żyć lepiej albo jeszcze lepiej? Dlaczego nie tylko warto ale należy żyć coraz lepiej. Co nam to ułatwia i co nam w tym przeszkadza?

Czy może “mała sztuka”, taka o której nie mówi się wiele, czasem nawet mówi się o niej nie najlepiej albo w ogóle nie zdaje się sobie sprawy, że to jest sztuka. A ona jest potrzebna i warto, aby ją doceniać. Posłuchaj, co to może być i dlaczego warto mieć do niej ciepły stosunek.

Czasami słyszymy od naszego rozmówcy, że wie lepiej co my czujemy, że lepiej zna nasze intencje od nas samych.

A czy czasem my sami nie mamy wrażenia, że to my wiemy lepiej co druga osoba czuje.

Czy to jest możliwe żeby wiedzieć więcej o uczuciach drugiej osoby niż on/ona sama?