Opowiadam jak to Iga wszystkich zrobiła nas w trąbę. Klakierzy wylewają kubły wazeliny przed Wimbledonem, a ja składam deklarację: JEŚLI IGA ŚWIĄTEK WYGRA WIMBLEDON KONIEC Z PODCASTEM!!!! Myślę, że uszata modliła się dziś za porażkę Igi tak aby nie było, że wygrała pod jej nieobecność, po mojej deklaracji uszata będzie zasuwać na klęczkach do Częstochowy i bynajmniej nie aby odwiedzić rodzinny dom męża Radwańskiej!

Wyrażam wyrazy współczucia dla Huberta Hurkacza z powodu jego kontuzji. Odnoszę się do kolejnej "dramy" z Igą Świątek opóźniającą grę i pretensjach ze strony Paolini. Przedstawiam Wam hipokrytkę Monię i omawiam losowanie drabinki na Wimbledonie.

Iga rozpoczęła sezon na trawie. Wspominam pytanie zadane przez Paulę Kanię i czemu nie podobała mi się odpowiedź oraz co mi siE spodobało u Igi na korcie w dzisiejszym meczy przeciwko Azarence.

W dzisiejszym odcinku zastanawiam się czy byłbym w stanie zdobyć choćby jeden punkt grając jednego seta przeciwko Idze Świątek i Hubertowi Hurkaczowi.

Mówię o walce dobra ze złem. O tym, że mężczyźni i chłopcy nie mogą mieć prawa brania udziału w sporcie kobiet i dziewczynek.

Omawiam dwa ostatnie wywiady Igi Świątek. Oba były bardzo słabe więc za dużo się nie nagadałem :) Wywiad brązowego nosa z Igą Świątek: https://www.sport.pl/tenis/7,64987,32023325,swiatek-uspokaja-wszystkich-swoich-fanow-to-nieprawda.html#s=BoxMMtImg1

Wyjaśniam dziś klakierów ze sportowej sofy i ich głupi wpis na temat rozgrywek mikstów na US Open.

Opowiadam o meczu tenisa z największą oglądalnością w historii, o tarapatach w jakie wpadł John McEnroe i dlaczego kobiety nie mają szans w starciu z facetami. Czy mecz był ustawiony?: https://www.youtube.com/watch?v=eYB4jsbgDVI